2019-01-25

Agnieszka Twardowska o klipie „Między papierkami”

0

W rozmowie z POLSATMUSIC.PL wokalistka opowiedziała o pracy z Biszem. Jak doszło do tej nietypowej kooperacji? Czy wraz z nowym singlem ruszyła machina promocyjna albumu długogrającego Agnieszki Twardowskiej?

- Czy czułaś tremę przed premierę singla „Między papierkami”?
- Tak. We wszystko nad czym pracuję, w co tworzę wkładam ogrom serca. To jest wielka część mojego całego życia. Na to co się dzieje teraz pracowałam 20 lat... Dlatego kiedy już coś ode mnie wychodzi stresuje mnie to jak zostanIe odebrane. Staram się tłumaczyć samej sobie, że i tak wszystkim się nie dogodzi - jednak to nie jest takie proste. Jestem o wiele spokojniejsza niż na początku drogi, złapałam jeszcze więcej dystansu, ale nadal czuję lekki stresik, lub może po prostu adrenalinę? Ponadto „Papierki” są w trochę odważniejszym klimacie niż dotychczasowe utwory i niektórzy mogą być zaskoczeni. Mam nadzieję, że pozytywnie. W skrócie: jestem (jeszcze) młoda, a życie za krótkie żeby nie próbować, eksperymentować… muzycznie (śmiech).

- Jak doszło do współpracy z Biszem? Czy rap to gatunek, którego słuchasz na co dzień?
- Z Biszem poznaliśmy się podczas współpracy nad spotem reklamowym dla Fundacji Charytatywnej Siła Wolontariuszy w Bydgoszczy. Ja mieszkam w Bydgoszczy, Jarek również. Nasze drogi się splotły i to dla mnie wielkie wyróżnienie, że w ogóle doszło do tego duetu. Twórczość Bisza bardzo lubię, nie mogę nadziwić się nad niektórymi tekstami. Wiedza i pomysły w jego głowie są godne podziwu i to nie tylko przez środowisko hiphopowe. Kiedy dostaliśmy prevkę zwrotki Jarka do „Między papierkami” opadła mi szczęka. Ten numer stał się inny w moich oczach. Właściwie czasami słuchając go przesuwałam tylko do fragmentu Bisza! No jest to po prostu mega dobre.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Aga Twardowska (@aga_twardowska)Sty 22, 2019 o 9:51 PST

- Jak przebiegała praca nad teledyskiem? Masz już doświadczenie z kamerą, ale czy czułaś, że jesteś trochę w innej roli tym razem?
- Praca nad teledyskiem przebiegła dość intensywnie. Wszyscy stanęli na głowie, żeby zamknąć plan zdjęciowy w 12 godzinach. To mega dużo czasu, ale uwierzcie mi, z taką ekipą moglibyśmy kręcić 3 dni i byłoby mało. Pomysłów było bardzo dużo i energia się nie kończyła. Reżyser Jacek Kościuszko z żoną Sylwią Kościuszko to jedni z najlepszych w Polsce. Spotkał mnie wielki zaszczyt, że mogłam z nimi pracować. Czułam się bardzo bezpiecznie. Zaufałam Jackowi i Sylwii w 100% i wiedziałam, że będzie dobrze. Na planie nie mogłam wyjść z podziwu, jak dobrze wyglądają kadry- jeszcze przed obróbką komputerową. Moja artystyczna głowa została nakarmiona samymi pięknymi obrazami i kolorami. Mam zapas w pamięci na te wszystkie zgniłe, bezśnieżne zimowe dni.

- Czy „Między papierkami” to zapowiedź większego projektu? Czy możesz ujawnić szczegóły?
- „Między papierkami” to kolejny singiel zapowiadający moją płytę. Projektem marzeń jest to, aby singiel spodobał się słuchaczom, po nim kolejny super singiel i płyta, którą kupi nie tylko moja najbliższa rodzina! Trzymajcie kciuki aby tak się stało.