Mateusz Guzowski: Wystarczy bardziej żyć realnym życiem
Debiutujący artysta o najnowszym singlu i klipie „Niekochani”. Choć Mateusz Guzowski pojawiał się wcześniej w różnych programach muzyczno-rozrywkowych, dopiero teraz stawia na poważny i solowy projekt. W rozmowie z POLSATMUSIC.PL opowiedział o inspiracjach do premierowego kawałka, pracy nad teledyskiem i tym, czego możemy spodziewać się w przyszłości. Nie przegapcie tego talentu na polskiej scenie!
- Masz już doświadczenie, które zdobyłeś w różnego rodzaju talent shows. Jakie emocje towarzyszą Ci zatem przy premierze debiutanckiego singla „Niekochani”?
- Każdy, kto bierze udział w talent shows marzy o tym, by wydać singiel. Jednym się to udaje, drugim nie. Ja dostałem taką szansę i jestem niesamowicie podekscytowany i szczęśliwy, bo aktualnie spełnia się moje największe marzenie.
- Singiel opowiada o relacjach między ludźmi w świecie technologii. Jakie są Twoje obserwacje i wnioski z korzystania z social media w życiu codziennym?
- Internet to nieodłączna część naszego życia. W dzisiejszych czasach social media to najlepsze narzędzia do tego, by kreować swój wizerunek w sieci, promować się i nawiązywać relacje ze swoimi odbiorcami. Jednak często zdarza się, że jesteśmy tak wpatrzeni w nasze smartfony, tablety, że nie widzimy, co dzieje się w realnym życiu. Wystarczy spojrzeć chociażby na ludzi w tramwajach, autobusach, czy metrze. Większość z nich scrolluje swoje telefony nie myśląc o tym, że może właśnie obok nich stoi miłość ich życia. Kompozytorka i autorka tekstu, Agnieszka Burcan, świetnie pokazała ten problem w piosence. Nawet sam miałem taką sytuację, więc zgadzam się z Agnieszką w 100%. Podejrzewam, że znajdzie się dużo osób, takich jak ja, którym przydarzyła się taka historia. Piosenką „Niekochani” chcemy przekazać, że to jeszcze nie ten czas i dzień, kiedy kogoś poznamy, ale trzeba mieć nadzieję, że wkrótce się to wydarzy. Wystarczy tylko bardziej żyć realnym życiem.
- Jak przebiegała praca nad klipem do „Niekochanych”?
- Były to dwa dni ciężkiej pracy. Ale z tak profesjonalną i niesamowitą ekipą była to tylko czysta przyjemność. Klip jest magiczny, kolorowy i słoneczny. Zdjęcia odbywały się w inspirujących lokacjach, dlatego mamy nadzieję, że każdy, kto obejrzy teledysk do „Niekochanych” będąc w domu, wyjdzie z niego bardzo szybko i zacznie cieszyć się krajobrazem, jaki go otacza.
- Czy singiel zwiastuje album długogrający? Czego możemy się spodziewać w najbliższym czasie?
- Jak najbardziej. Trwają prace nad kolejnymi piosenkami i płytą, która mam nadzieję pojawi się już niedługo, dlatego obserwujcie moje poczynania, a na pewno się nie zawiedziecie.
Rozmawiała Julia Borowczyk